SHE
Facebook
Facebook

𝐉𝐚𝐤 𝐳𝐚𝐜𝐳ąć 𝐩𝐫𝐳𝐲𝐠𝐨𝐝ę 𝐳𝐞 𝐳łą𝐜𝐳𝐤𝐚𝐦𝐢 𝐥𝐢𝐬𝐭𝐰𝐨𝐰𝐲𝐦𝐢 𝐰 𝐫𝐨𝐳𝐝𝐳𝐢𝐞𝐥𝐧𝐢𝐜𝐲 𝐛𝐮𝐝𝐲𝐧𝐤𝐨𝐰𝐞𝐣?

Instalacje elektryczne w budynkach mieszkalnych stały się ostatnio znacznie bardziej złożone niż kilkanaście, a nawet kilka lat temu. Korzystamy dzisiaj z większej liczby urządzeń zasilanych energią elektryczną, a nierzadko w domach mieszkalnych mamy również do czynienia z mniej lub bardziej zaawansowanymi systemami automatyki.

To wszystko wymaga zastosowania większej liczby obwodów i sprawia, że rozdzielnice budynkowe są coraz większe i bardziej skomplikowane. Istotny staje się również problem znany wcześniej z szaf przemysłowych – jak bezpiecznie i przejrzyście wprowadzić dużą liczbę przewodów do rozdzielnicy? Szukając rozwiązania często pytacie o złączki, które mogłyby zastąpić zbiorcze bloki potencjałowe N i PE. Podkreślacie przy tym wymóg pewności połączeń, estetyki ułożenia przewodów, ich jednoznacznego oznaczenia, czy też możliwości łatwej rozbudowy instalacji o dodatkowe obwody. Dlatego doskonałym rozwiązaniem problemu jest przeniesienie rozwiązań sprawdzonych w przemyśle na grunt budynkowy. Tak właśnie powstał system złączek IEK do rozdzielnic budynkowych WAGO.

Pierwsze kroki

Dla instalatora, który nie korzystał wcześniej ze złączek listwowych w rozdzielnicach, ich wykorzystanie może wydawać się skomplikowane. Na szczęście to tylko pozory. Aby ułatwić rozpoczęcie pracy ze złączkami listwowymi, WAGO wprowadziło do oferty zestaw startowy ze złączkami IEK (nr 807-457). Zestaw składa się z elementów pozwalających na przygotowanie listwy do rozdzielnicy typowego domku jednorodzinnego. Załączona instrukcja zawiera szczegółowy opis złączek i akcesoriów wraz z ich parametrami i instrukcją obsługi, a nawet przykładowy projekt rozdzielnicy. Zestaw umożliwia przygotowanie kompletnej listwy zaciskowej do rozdzielnicy domku jednorodzinnego. Dzięki temu możecie przekonać się w praktyce o zaletach złączek IEK bez konieczności zakupu całych opakowań poszczególnych elementów (złączek, mostków, ścianek końcowych itd.).

Co do czego, czyli nie takie listwy straszne… 

Wiele osób obawia się, że system złączek listwowych jest skomplikowany. Nic bardziej mylnego! Złączki IEK zaprojektowano tak, by można było składać je niemal jak klocki, a liczbę niezbędnych komponentów ograniczyć do minimum. Przyjrzyjmy się zatem, co wchodzi w skład zestawu startowego. Przede wszystkim jest to pięć produktów, które wystarczą do konstrukcji dowolnego układu:

  • złączka 2003 – 7646: 3-potencjałowa (N, L, PE) do podłączenia całego obwodu jednofazowego
  • złączka 2003 – 7642: 2-potencjałowa (L, L) – wspólnie ze złączką 2003-7646 umożliwia konstrukcję obwodów trójfazowych
  • mostek do mostkowania ciągłego 2002 – 400
  • mostek przeskokowy 2002-423 – pozwala ominąć złączkę 2-potencjałową
  • ścianka końcowa 2003-7692

Do zestawu dołączono również złączki z serii 2016, które przydadzą się do stworzenia bloku zasilającego. Są to:

  • trzy złączki przelotowe 2016-7601 (szare – do podłączenia L1, L2 i L3)
  • złączka niebieska 2016-7604 do N
  • złączka żółto-zielona PE z zestykiem na szynę 2016-7607

Dodatkowo w zestawie znajduje się komplet akcesoriów, m.in. bezśrubowe blokady końcowe, nadrukowane paski oznacznikowe i zaślepki zabezpieczające końcówki szyny TS 35.

Jak to połączyć?

Zasada jest bardzo prosta. W przypadku wszystkich obwodów jednofazowych jedna złączka odpowiada za jeden obwód. Po stronie odpływu w pojedynczej złączce mamy trzy zaciski: N, L i PE, do których należy podłączyć odpowiednie żyły przewodu odejściowego. Od strony rozdzielnicy N jest zmostkowany w ramach całej sekcji złączek (obwody jednej różnicówki) przy pomocy mostków do mostkowania ciągłego i podłączony do odpowiedniego zacisku N właściwej różnicówki. Z kolei PE w każdej złączce odprowadzony jest poprzez metalową stopkę do szyny montażowej TS 35. Do zacisku L podłączamy oczywiście przewód przychodzący z właściwej „eski”. Wszystkie zaciski oznaczone są kolorami funkcyjnymi: L – szarym, N – niebieskim i PE – żółto-zielonym. Taką listwę w każdej chwili można rozbudować o kolejne obwody. Wystarczy dołożyć odpowiednią liczbę złączek. Przy zastosowaniu złączek IEK można w połączeniach wewnątrz rozdzielnicy skorzystać z linek, co znacznie ułatwia ułożenie przewodów. W zestawie startowym WAGO dostarcza również trzy rodzaje mostków: poprzeczny do mostkowania ciągłego, przeskokowy do mostkowania ciągłego oraz podwójny mostek grzebieniowy do złączek zasilających. Ten ostatni stosujemy, gdy rozdzielnica ma pracować w układzie TN-C-S. Wszystkie mostki montujemy poprzez wetknięcie ich pinów do właściwych gniazd w przeznaczonych do tego torach do mostkowania.

  • Mostki do mostkowania ciągłego 2002-400 wykorzystujemy przede wszystkim do mostkowania N-ów pomiędzy poszczególnymi złączkami. Konstrukcja pinów w mostkach umożliwia dokładanie dowolnej liczby kolejnych złączek. Obciążalność nominalna każdego z mostków to aż 25 A. Jest więc wystarczająca do wszystkich złączek tworzących sekcję pojedynczego wyłącznika różnicowoprądowego. Warto pamiętać, by przewód N od różnicówki podłączać do złączki położonej jak najbliżej środka sekcji, co znacznie ograniczy maksymalny prąd obciążający pierwszy mostek złączki, do której wprowadzono zasilanie N.
  • W złączkach IEK, jak zawsze w WAGO, obowiązuje zasada: jeden zacisk = jeden przewód. Dlatego jeśli jest potrzeba zasilenia dwóch obwodów z jednego zabezpieczenia, nie musicie wprowadzać do aparatów dwóch przewodów. Dany potencjał L można powielić stosując w listwie dodatkową złączkę i mostkując ją z sąsiednią przy pomocy mostka 2002-400.
  • Mostki do mostkowania ciągłego 2002-423 (z 1 na 3) stosujemy, by ominąć złączkę dwupotencjałową przy obwodzie 3-fazowym.

Jak pracować ze złączkami listwowymi?

Zacznijmy od warsztatu pracy. Złączek IEK nie przykręca się do szyny – instalujemy je przy pomocy zatrzasków znajdujących się w stopkach. Do podłączania przewodów zastosowano sprężyny z serii Push-In CAGE CLAMP®, umożliwiające wtykowy montaż przewodów jednodrutowych i linek zakończonych tulejkami. W praktyce montaż przewodów jednodrutowych wygląda identycznie jak w przypadku doskonale znanych złączek instalacyjnych 2273. Do zestawu startowego dołączone jest narzędzie WAGO (nr 2009- 310), które pozwala otworzyć zacisk, aby podłączyć niezarobioną linkę, bądź zdemontować dowolny przewód. Dla niewtajemniczonych: przyrząd montażowy 2009-310 ma dwie końcówki – do otwierania zacisków w mniejszych i większych złączkach. Aby otworzyć zacisk, należy odpowiednią końcówkę przyrządu wetknąć do prostokątnego otworu nad okrągłym otworem na przewód. Czym taki przyrząd WAGO różni się od zwykłego wkrętaka? Otóż wykonano go ze specjalnie utwardzonego materiału odpornego na ścieranie przy wielokrotnym otwieraniu zacisku i ma klingę o kształcie przystosowanym do otwierania sprężyn w zaciskach, dzięki czemu otwierając zacisk nie ryzykujecie przypadkowym uszkodzeniem obudowy złączki. Warto zauważyć, że złączki IEK zostały zaprojektowane tak, aby pomimo iż mają aż trzy tory prądowe (piętra), mieściły się na wysokość pod maskownicą standardowej rozdzielnicy budynkowej. Wysokość złączek z serii 2003 do przewodów o przekroju do 2,5 mm2 to zaledwie 42,3 mm. Szerokość pojedynczej złączki wynosi 5,2 mm. Oczywiście zastosowanie złączek IEK wymaga dodatkowego miejsca w rozdzielnicy – w przypadku 20 obwodów potrzebujemy niecałe 11 cm długości szyny. Łącznie z blokiem zasilającym i blokadami końcowymi będzie to ok. 20 cm.

Czy złączki WAGO w rozdzielnicy są bezpieczne do dużych obciążeń?

Złączki IEK zostały zaprojektowane na bazie popularnych w przemyśle złączek listwowych TOPJOB® S spełniających najsurowsze wymogi norm stosowane m.in. w przemyśle morskim, energetyce czy też kolejnictwie. Zaciski sprężynowe zapewniają właściwą siłę docisku, automatycznie dopasowaną do przekroju przewodu, niezależnie od staranności montażu. Dzięki temu eliminujemy błędy spowodowane przez czynnik ludzki. Ponadto nie wymagają okresowej konserwacji, ponieważ sprężyny jako element wywierający siłę docisku zapewniają stałe w czasie, gazoszczelne miejsce styku niezależnie od zmian temperatury czy ewentualnych wibracji. Mało tego, dzięki odpowiedniej konstrukcji zacisków Push-In CAGE CLAMP® do złączki do przewodów o przekroju do 2,5 mm2 można podłączyć także niezarobione przewody linkowe oraz przewody jednodrutowe o przekroju do 4 mm2 i długotrwale obciążać ją tak, jak przewody 4 mm2, a więc maksymalnie 32 A. W ofercie WAGO są również złączki IEK do przewodów o przekrojach do 4 mm2 (czyli odpowiednio 6 mm2 w przypadku drutów i niezarobionych linek).

Zalety zastosowania złączek listwowych w rozdzielnicy budynkowej:

  • Całą rozdzielnicę można przygotować i przetestować w warsztacie lub w domu. Na budowie tylko ją zamontować i podłączyć przewody od strony instalacji.
  • Do przygotowanej wcześniej rozdzielnicy nie trzeba zostawiać dużego zapasu długości przewodów zasilających i odpływowych.
  • Szybki i pewny montaż wtykowy przewodów sztywnych znany każdemu instalatorowi ze złączek instalacyjnych 2273.
  • Jednoznaczne przyporządkowanie przewodów (jeden zacisk = jeden przewód)
  • Łatwe serwisowanie (np. szybka identyfikacja obwodu, w którym występuje doziemienie, wygodny pomiar rezystancji izolacji).
  •  Listwę możecie swobodnie konfigurować – dodając bądź modyfikując obwody zarówno podczas budowy, jak i w późniejszej eksploatacji.